Projekt mobilności
Nowoczesny nauczyciel zawodu wizytówką szkoły przyszłych
liderów gastronomii i hotelarstwa
realizowany w ramach
Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki – instytucjonalna
mobilność kadry edukacyjnej
Lista osób zakwalifikowanych do udziału w projekcie »
Regulamin uczestnictwa »
Formularz rekrutacyjny »
Taste of Malta
W październiku w ramach programu mobilności nauczycieli odbyliśmy staż na Malcie. Jedną z korzyści tego wyjazdu była możliwość skosztowania maltańskich potraw. Aby móc wrócić do tamtych smaków przywieźliśmy ze sobą do Tych książkę pana Antona Dougalla. Tutaj znajdziecie kilka przepisów przetłumaczonych specjalnie dla Was przez panią Annę Czardybon. Pychota! A jeśli komuś będzie mało zapraszam na stronę: http://tisjir.com/recipes/ I już można z kuchni nie wychodzić...
GARŚĆ IMPRESJII Z MALTAŃSKIEJ SESJI CZYLI JAK NAUCZYCIELE SIĘ UCZYLI
Od
prawie dziesięciu lat uczniowie naszej szkoły sprawdzają swoją wiedzę i
umiejętności oraz nabywają doświadczenia zawodowego w najlepszych
restauracjach i hotelach Europy. Dzięki projektom unijnym byli już w
Norwegii, na Malcie, we Włoszech na Cyprze i Majorce, a
wkrótce
rozpocznie się rywalizacja o udział w wyjeździe na praktykę zawodową w
Portugalii. Uczniowie podróżują, szkolą się, zwiedzają i
wracają
bogatsi o nowe umiejętności. Przywożą z zagranicy nowe doświadczenia,
nowe – poszerzone horyzonty i nową pewność siebie. Taki stan
rzeczy w
Zespole Szkół numer 7 w Tychach nikogo już nie dziwi. W tym
roku jednak
role się odmieniły, bo oto na szkolenie zagraniczne wyjechali
nauczyciele.
Staż nauczycielski na Malcie odbył się w
październiku i objął dwie grupy nauczycieli po sześć osób
każda. Jego
celem było zapoznanie nauczycieli języków obcych zawodowych,
nauczycieli kształcących w zawodach gastronomiczno-hotelarskich oraz
współpracujących z nimi nauczycieli przedmiotów
ogólnokształcących, z
najwyższymi standardami świadczenia usług hotelarskich i
gastronomicznych.
Malta to malutka wyspa usytuowana między
wybrzeżem Północnej Afryki a Sycylią i Włochami. Jej
położenie oraz
burzliwa historia miały ogromny wpływ na tutejszą kulturę i
kuchnię.Właśnie Malta okazała się doskonałą destynacją dla naszego
projektu, ponieważ gospodarka wyspy w przeważającym stopniu oparta jest
na przemyśle gastronomiczno - hotelarskim. Nauczyciele uczestniczyli tu
w szkoleniach, które pozwoliły im zapoznać się ze strukturą
i
organizacją nowoczesnego przedsiębiorstwa hotelarsko-gastronomicznego.
Przez cały tydzień przyglądali się funkcjonowaniu nowoczesnych
rozwiązań stosowanych we współczesnych hotelach, oferujących
najwyższy
standard usług. Po zakończonych szkoleniach mieli okazję do zwiedzenia
Malty, poznania jej historii i architektury. Zostali również
zaznajomieni ze stosowanymi na wyspie systemami kształcenia.
Każdy
dzień szkolenia rozpoczynał się od "traditional English breakfast", lub
– w wersji bardziej swojskiej - po prostu od chleba z szynką
i serem.
Po czymś dla ciała następowało coś dla ducha – czyli Grono
Pedagogiczne
wyruszało na spotkania z hotelowymi „bossami”, aby
zgłębiać tajniki ich
profesji. Każdy hotel miał swoją specyfikę, a świetnie przygotowani
pracownicy branży cierpliwie odpowiadali na nasze pytania. W ten
sposób
następowała twarda konfrontacja wiedzy teoretycznej z brutalnym
„realem”, co bez dwóch zdań owocowało
poszerzeniem horyzontów i
wzbogaceniem naszych kwalifikacji.
Aby jeszcze pełniej skorzystać
ze szkolenia - Panie Anglistki starały się zdobyć jak najwięcej
materiałów autentycznych napisanych żywym - funkcjonującym
współcześnie
w gastronomii i hotelarstwie, językiem angielskim. Fotografowały więc z
zacięciem napotykane oznaczenia i tablice informacyjne znajdujące się
we wszystkich sekcjach zwiedzanych hoteli (od kantyny dla personelu po
SPA dla VIP-ów). Konsekwentnie pozyskiwały ulotki i foldery
z biur
informacji turystycznej, kolekcjonowały reklamy atrakcji regionu. A
wszystko po to, by rozbudowywać swój warsztat dydaktyczny i
móc
przybliżać uczniom fachowe słownictwo angielskie – takie,
które na co
dzień funkcjonuje w biznesie hotelarsko – gastronomicznym.
Kierowana
identycznymi pobudkami, jedyna w naszej grupie Przedstawicielka Pionu
BHP – nie odpuściła żadnemu maltańskiemu hotelowemu
BHP-owcowi,
wypruwając z jednego po drugim wszelkie zawodowe informacje, ze
szczególnym uwzględnieniem zagadnień zabezpieczania i
obsługi osób
niepełnosprawnych. Po „szarpaniu wiedzy” na drugim
miejscu w hierarchii
zainteresowań „Grona P.” uplasowała się kuchnia
maltańska, którą krótko
można scharakteryzować jako "good value for money" czyli "dobra jakość
za przyzwoitą cenę". Ze względu na położenie i historię wyspy kuchnię
maltańską określa się mianem "kuchni
śródziemnomorskiej”. Rzeczywiście
- jedzenie było nie za drogie i dobre – zatem popołudniami
systematycznie odwiedzałyśmy maltańskie bary i restauracje, w
których
mogłyśmy się delektować najróżniejszymi, świeżo złowionymi
rybami i
owocami morza absolutnie niedostępnymi w naszym klimacie.
O
bezprecedensowym poświęceniu i przykładnym zaangażowaniu
„Grona P.” w
wypełnienie tej zaszczytnej, badawczej misji kulinarnej niech świadczy
fakt, iż nawet 30-sto stopniowe upały nie przeszkodziły nam w
degustowaniu dań.
Prócz oddawania się dwóm powyżej wymienionym
pasjom, cieszyłyśmy się dodatkowymi atrakcjami, jakich dostarczyli nam
Gospodarze, chcąc w jak największym stopniu uatrakcyjnić nasz pobyt na
szkoleniu. Jedną z nich – i to taką, której z
pewnością długo nie
zapomnimy – była wycieczka na plażę zwaną "Blue Laguna". Ze
względu na
wspaniałą roślinność i przejrzysty błękit wody jest ona uznawana za
jedną z najpiękniejszych w kraju. Położona jest na sąsiadującej z Maltą
wysepce Comino, oddalonej o kilka kilometrów, czyli gdzieś
około 20
minut podróży promem. Jednak w mniemaniu naszych Gospodarzy
dwudziestominutowy rejs nie był wystarczającą atrakcją. Abyśmy w pełni
mogły docenić uroki całej wyspy Malty i jej architekturę od strony
morza, wykupili nam rejs trzygodzinny z docelowym postojem na kąpiel w
zatoce wysepki Comino. I te właśnie trzy godziny - rozciągnięte w 180
minut i w 10800 sekund spędzonych na solidnie bujającym pokładzie
–
stanowią o najbardziej niezapomnianych naszych przeżyciach. Albowiem
uroki mijanych wysp były powalające. Od piękna architektury kręciło nam
się w głowach. Ale docelowa Laguna nie była
„Błękitna”, była zielona
.…. jak niektóre nasze twarze i taką w naszej
pamięci pozostanie. Na
szczęście duch „wilka morskiego” –
mobilizujący nas wszystkie do
przetrwania tego rejsu towarzyszył nam do końca.
W ramach
realizacji programu kulturowego zwiedziłyśmy również stolicę
Malty -
Valettę. Oprócz bogactwa architektury w naszej pamięci
zostanie na
pewno wizyta w Katedrze i muzeum Św. Jana, gdzie uwagę
turystów
przykuwa obraz Caravaggia z 1608 roku znajdujący się w oratorium. Obraz
uważany za najlepsze dzieło z okresu pobytu artysty na Malcie zachwyca
grą światłocieni – techniki, którą w mistrzowski
sposób posługiwał się
Caravaggio.
Pojechałyśmy również promem na wyspę Gozo. Wyspa Gozo
postrzegana jest przez niektórych jako ładniejsza, młodsza
siostra
Malty. Chociaż da się odczuć, że żyje się tam wolniej, wyspa jest
bardziej zielona i przyciąga nie mniej znamienitymi atrakcjami
(świątynia Ggantija, jaskinia Calipso),wydarzeniami kulturalnymi i
możliwościami spędzania wolnego czasu (wymarzone miejsce ze względu na
otaczającą przyrodę na nurkowanie, żeglowanie i wspinaczkę skalną).
Również dla koneserów podróży
kulinarnych jest to wyśmienita propozycja
ze względu na regionalną kuchnię. Na Gozo skorzystałyśmy z bardzo
popularnej formy zwiedzania wyspy z wysokości dwupoziomowego autobusu z
otwartym dachem ( hop in and hop off). Osoba podróżująca
takim
autobusem otrzymuje słuchawki, wybiera język w którym chce,
aby
przewodnik oprowadzał ją po wyspie ...i z wysokości pokładu autobusu
podziwia wszystko to o czym opowiada nagrany tekst. W trakcie trwania
wycieczki są również przewidziane postoje i to turysta sam
decyduje jak
długo chce pozostać w danym miejscu, gdyż autobusy regularnie
przyjeżdżają i odjeżdżają z miejsc postojowych. Wyprawa była bardzo
udana, ponieważ w tak krótkim czasie udało nam się zobaczyć
tak wiele.
Wracamy
z maltańskiej ekspedycji i nasze myśli biegną już ku naszej szkole i
naszym Uczniom. Fakt. Przyzwyczailiśmy się już do tego, że Uczniowie
podróżują, szkolą się, zwiedzają i wracają z coraz bardziej
rozwiniętymi skrzydłami. Teraz musimy przyzwyczaić się do czegoś
następnego. Ku naszemu zdziwieniu czujemy, że i nam –
nauczycielom – w
naszych skrzydłach kiełkują..... nowe pióra.
Czy te pióra pozwolą nam napisać kolejne historie dla naszej
szkoły?
Czas pokaże!
Barbara Starzyńska i Halina Pokorska

„Nowoczesny nauczyciel zawodu
wizytówką szkoły przyszłych liderów hotelarstwa i
gastronomii”
W dniach 05
– 12.10.14
grupa 6 nauczycieli z Zespołu Szkół nr 7 w Tychach wzięła
udział w
szkoleniu realizowanym w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki
–
instytucjonalna mobilność kadry edukacyjnej. Celem szkolenia było
pogłębienie znajomości języka angielskiego zwłaszcza w zakresie
słownictwa zawodowego oraz poznanie nowych trendów branży
hotelarsko –
gastronomicznej. W szkoleniu wzięli udział zarówno
nauczyciele języków
obcych ( Pani Ewa Donigiewicz, Pani Agnieszka Kruber – Korda,
Pani Anna
Czardybon), jak i przedmiotów zawodowych ( Pani Małgorzata
Starczewska,
Pani Urszula Więzik) oraz przedstawiciel dyrekcji w osobie Pana
Wicedyrektora Arkadiusza Gniewka.
Po „burzliwym” locie udało nam
się szczęśliwie wylądować na jednej ze śródziemnomorskich
wysp jaką
jest Malta. Pierwsze wrażenia…..wyspa, która
miała być skąpana w słońcu
była skąpana….ale w ulewnym deszczu. Na szczęście pierwszy
dzień pobytu
okazał się być złudnym wrażeniem. Podczas 4 dni intensywnych spotkań w
wysokiej klasy hotelach 4* i 5* oraz placówkach kształcenia
zawodowego
(Uniwersytet Maltański, Institute of Tourism Studies) poznaliśmy
strukturę organizacyjną hoteli, stosowane strategie marketingowe oraz
zgłębiliśmy tajniki kuchni maltańskiej. Chyba na wszystkich
nauczycielach największe wrażenie wywarł hotel The Westin Dragonara
Resort. Hotel ten należy do Międzynarodowej Sieci Hotelowej Starwood
Hotels & Resorts – zrzeszającej jedne z najbardziej
luksusowych
hoteli na świecie (m.in. słynny Sheraton). Hotel ten posiada bardzo
rozbudowaną strukturę organizacyjną – od najbardziej
popularnych
stanowiska takich jak; recepcjoniści, kelnerzy, panie pokojowe do
stanowisk rzadko, a właściwie w ogóle nie spotykanych w
hotelach klasy
ekonomicznej takich jak: concierge, pracownicy działu call centre czy
guest relations. Ciekawostką spotkaną w tym hotelu było
również
niestandardowe wyposażenie pokoi np. podgrzewacz do
ręczników oraz
umieszczenie na identyfikatorze pracowników
oprócz ich imienia i
nazwiska również ich hobby. Celem takiego zaprojektowania
identyfikatorów pracowników było umożliwienie
gościem porozmawiania z
obsługą hotelu na tematy będące ich wspólną pasją. Bo
przecież
hotelarstwo to nie tylko zaspokojenie podstawowych potrzeb gości jakimi
są sen i wyżywienie, ale przede wszystkim udzielenie im
gościny.
Oprócz
hoteli mieliśmy również okazję poznać maltański system
edukacji.
Znacznie różni się on od naszego systemu nauczania.
Uczniowie
decydujący się na kontynuowanie nauki w placówkach
kształcenia
zawodowego uczą się typowo praktycznych umiejętności nie tylko w salach
ćwiczeniowych, ale również w restauracjach będących
własnością
instytutu. Ponadto każdy uczeń Institute of Tourism Studies obowiązkowo
musi odbyć roczny staż za granicą. Podczas szkolenia mieliśmy
również
okazję dokonać oceny organoleptycznej maltańskiego pieczywa w piekarni
Maypole, która od pokoleń zajmuje się produkcją pieczywa
oraz wyrobów
cukierniczych. A to wszystko dzięki słynnemu cytatowi Pani Ani
Czardybon…”How does it taste”.
Malta słynie nie tylko z doskonałej
kuchni, ale również ze znakomitych win. Dzięki spotkaniu w
winiarni
Meridiana mieliśmy okazję poznać proces produkcji tamtejszych win w
pięknej scenerii przypominającej toskańską sielankę.
Podczas
szkolenia mieliśmy okazje nie tylko pogłębić swoją wiedzę z zakresu
hotelarstwa i gastronomii, ale mogliśmy również poznać
kulturę oraz
ciekawe miejsca znajdujące się na wyspie. Malta to bogactwo
megalitycznej architektury, którą mogliśmy podziwiać w
Mdinie,
Valettcie i na wyspie Gozo. Nie omieszkaliśmy również zażyć
kąpieli
morskich i słonecznych w przepięknej Blue Lagoonie na wyspie Comino.
Udział w szkoleniu pozwolił nam na pogłębienie naszych umiejętności
językowych, wyposażył nas w aktualną wiedzę z zakresu hotelarstwa i
gastronomii, a przede wszystkim poszerzył nasze horyzonty myślowei
utwierdził nas w przekonaniu, że „podróże
kształcą”. Dodatkowym
gratisem wcześniej nie zaplanowanym w naszym szkoleniu była kolacja z
absolwentami naszej szkoły Irkiem Sterkowiczem oraz Mateuszem Młockiem.
Takie spotkania są dowodem na to, iż nasza szkoła to nie tylko mury,
ale przede wszystkim wspaniali pedagodzy, którzy potrafili
zaszczepić w
uczniach pasję do swojego zawodu oraz wyposażyli ich w umiejętności,
które pozwoliły im stać się obywatelami
współczesnej Europy.
